ROZDZIAŁ DEDYKOWANY MELI!
Zatańczysz?-zapytał ochrypniętym głosem wyciągając prawą dłoń w moją stronę
Mozolnie uniosłam głowę do góry i uśmiechnęłam się nerwowo w stronę chłopaka.Podałam niechętnie rozgrzaną dłoń,a po chwili jego duża ręka oplotła moją.Ustaliśmy na środku parkietu i spojrzeliśmy sobie w oczy,tak jakbyśmy znali już się pare dobrych lat.Z głośników znowu dobiegała wolna i przyjemna muzyka,no bo czego innego można było się spodziewać?
Neymar przyciągnął mnie w swoją stronę,tak bardzo,że dzieliły nas centymetry i zaczął kołysać mną w lewo i prawo kurczowo trzymając dłonie na moich biodrach.Serce,które z każdym momentem coraz bardziej przyspieszało obijało moje kruche zebra,a wzrok błądził gdzieś po czarnych butach.
-Nie bój się.-szepnął w moją stronę i podniósł delikatnie mój podróbrek
Skiwnęłam głową i mocniej złapałam się ramion chłopaka,które były niesamowicie umięśnione.
Prawdopodobnie trzy najlepsze minuty mojego życia,zleciały szybiciej niż to sobie wyobrażałam.Chłopak odprowadził mnie do Horan'a i delikatnie ucałował moją dłoń markocząc coś pod nosem.
-No nieźle.-zaśmiał się blondyn i objął mnie ramieniem.
Przeniosłam wzrok w jego stronę i uniosłam brew do góry chichocząc cicho przytym.Oparłam głowę o jego ramię i zaciągnęłam się zapachem jego perfum,które uwielbiałam.
Przez resztę wieczoru nie widziałam się z Neymar'em,może i to dobrze.Jakoś w jego towarzystwie nie czułam się komfortowo,czułam się wręcz dziwinie.
-Dziękuje Ci.-musnęłam policzek blondyna i otworzyłam drzwi samochodu.
-Proszę-zaśmiał się i położył dłonie na kierownicy.
Westchnęłam cicho i z dużą siłą zamknęłam drzwi auta,odgarnęłam włosy do tyłu i poszłam do domu.
Położyłam torbę na kanape i nie zdejmując butów poszłam do swojego pokoju,który znajdował się na górze.Przetarłam rękoma zaspane oczy i powędrowałam do łazienki.Zmyłam ze swojej twarzy makijaż,dzięki czemu poczułam się dużo lepiej.Przebrałam się w koszule i spięłam włosy w lekkiego koka.
Z uśmiechem na twarzy pogłaskałam mojego psa,który leżał na łóżku i położyłam się obok niego.
*Następnego dnia*
-Poker!-krzyknęłam na cały dom,a po chwili usłyszałam głośne stukanie pazórków po drewnianej nawierzchni.Założyłam labladorowi smycz i złapałam jego końcówkę w rękę.Ubrałam cienką kurtkę na wierzch i energicznie wyszłam z domu.
Założyłam na nos okulary przeciwsłoneczne i przeczesałam dłonią swoje długie włosy.Skierowałam się do mojego ulubionego parku,który znajdował się nie opodal mojego domu.Lubię tam chodzić,zwłaszcza z moim psem.Dzieci,które bawią się na placu zabaw zawsze sprawiają dużo uśmiechu na mojej twarzy,plotkujące kobiety,chłopacy grający obok w piłkę nożną,niesamowity widok!
Usiadłam na drewnianą ławeczkę,koło wielkiego drzewa,który dawał niesamowice duży cień.Pogłaskałam delikatnie Pokera po głowie i zaczęłam się rozglądać po całym parku w poszukiwaniu czegoś co zwróciło by moją uwagę.
Zerknęłam w stronę starszej kobiety,która usiadła obok na ławkę z dużym zmęczeniem.Po chwili napotkałam się z ciepłym uśmiechem na jej twarzy,na co odpowiedziałam tym samym.
-Co taka piękna dziewczyna jak ty robi sama w parku?-zaśmiała się cicho i przesiadła się bliżej mnie,trzymając w rękach swoją czerwoną torebkę.
-Lubię tutaj przychodzić-odparłam z westchnieniem i zdjęłam czarne okulary z nosa,zakładając je na czubek główy.
Spuściłam Pokera ze smyczy,słysząc cichy pisk z jego małego pyszczka.Po czym znowu spojrzałam się na starszą Panią z uśmiechem.
-Jestem Anne.-uniosła delikatnie kąciki ust i wyciągnęła lekko pomarszczoną dłoń w moją stronę.
-Laura-odpowiedziałam wesoło i uścisnęłam dłoń kobiety.
Jej uśmiech był mi znajomy,a oczy gdzieś już mi widziane.
Na zewnątrz był już mrok,wiatr ucichł,a małe krople deszczu spływały po mojej kurtce.
Umoczyłam dłoń w zimenej wodzie jeziora i usiadłam na trawie.Westchnęłam cicho pod nosem i przyciągnęłam kolana do brody,a moje oczy powędrowały w stronę wody.
Nagle do moich uszu dobiegły ciche kroki za mną.Poczułam jak moje dłonie zaczynają drżeć,a oddech zaczął przyspieszać nieznacznie.
Odwróciłam głowę w stronę odgłosów.
Woooow!
OdpowiedzUsuńDaj nexta, kochana <3 :* :)
ZAJEBISTE <3 /Marcelina ;3
OdpowiedzUsuńBoski! Kocham <3333333 już się nie mogę doczekać, szybko dawaj nexta <333 *.* <3
OdpowiedzUsuńGenialny dawaj nastepny szyybko <333 /lelcia2
OdpowiedzUsuńOmg zajebiza,brak słów pisz pisz isz i jeszcze raz pisz szybko next <3333333 :* / nel
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle suler ! Jestem ciekawa, kto to do niej przyszedł....hmmmm. Mam cichą nadzieje, że Nialler :* Czekam na NN Kochana ! <3 + dzięki za info na fb ;33
OdpowiedzUsuńŚwietne kochana masz talent pisz dalej :* pozdrawiam /Zuza
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie kto to bedzie ;) czekam na next ;*
OdpowiedzUsuńMega *o*
OdpowiedzUsuń*.*
OdpowiedzUsuńTo będzie Neymar na 100% AAAA... już to widzę.. mm..aw.. będzie Magia <3
OdpowiedzUsuńCzekam czekam :D
Neymar Neymar ... a ja mam nadzieję że to Niall! :D super rozdział :D :* czekam na następny ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam xx
LODO
Next :P
OdpowiedzUsuńBoskie <3 Mam nadzieję że to będzie Nialler ....
OdpowiedzUsuńLiczę na szybkiego nexta .. informuj mnie na gmailu ;)
Świetne! *-* /Nel
OdpowiedzUsuńO matko święta!! Tańczyli ♥♥ Jestem niemal pewna, że kobieta to mama Ney'a, a za nią był właśnie on :D Czekam niecierpliwie na nn ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Clauduśka Duśka xx.